Swimmo – polski smartwatch dla Phelpsa
Nasza rodzima firma z Poznania zaprojektowała wodoodporny smartwatch , którego najpełniej wykorzystamy na pływalni. Trwa właśnie zbiórka na serwisie kickstarter, mająca trwać 35 dni, a w której próg wynosi 39 tysięcy dolarów, co jest sumą śmiesznie małą (nawet w porównaniu do legendarnej już sałatki ziemniaczanej za 55 tysięcy) jak na budowę i design nowatorskiego smartwatcha. Ma on nam ułatwić i pomóc w treningach na pływalni, pozwalając na mierzenie ilości spalanych kalorii, dystansu jaki przepłyniemy czy częstotliwości bicia serca (dzięki odpowiednim sensorom) i relacji tempa do zmęczenia, według naszej kondycji oczywiście. Jest oczywiście wodoodporny, ma być bardzo solidnie wykonany; opaska będzie polimerowa, a sam ekran ma być wodoodpornym, kolorowym wyświetlaczem typu OLED. Od strony programowej zegarek ma współpracować z telefonami na systemach iOS i Android przez Bluetooth 4.0, oraz umożliwiać dzielenie się swoimi wynikami na mediach społecznościowych. Prawdopodobnie dostaniemy do niego dedykowaną aplikację na wspomniane telefony, która umożliwi zapisywanie i przeglądanie swoich osiągnięć. Smartwatch można obsłużyć za pomocą kilku prostych gestów; obrót nadgarstka ma przewijać opcje w menu, a dotknięcie ekranu wybór. Zapraszamy do wspierania naszych krajowych pionierów w dziedzinie smartwatchy dla pływaków, przecież to szalenie ciekawy pomysł – taki, który może zmotywować do większej aktywności sportowej w życiu. Jak to zwykle bywa w przypadku zbiórek na kickstarterze; twórcy za wsparcie w konkretnych granicach oferują różne nagrody: 5 dolarów zapewni nam oficjalne podziękowanie za wsparcie projektu, za 149 od pierwszych 29 osób zapewni im ich własny egzemplarz Swimmo, po nich, ci którzy zapłacą 179 również otrzymają smartwatch, a bariera 239 dolarów zapewni nam zegarek z wygrawerowaną opaską. Projekt śledzimy z ciekawością, a twórcom życzymy powodzenia.
Źródła: kickstarter
